Miasto Wisła - oficjalna strona

Murańka dwa razy zwycięski w Wiśle

12.08.2019

Białoczerwoni zdominowali dwudniową rywalizację w ramach Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle Malince.

 

To był weekend Klemensa Murańki, który zdominował zawody w Wiśle. Podopieczny Macieja Maciusiaka był bezkonkurencyjny na wiślańskim obiekcie, wygrał dwa konkursy, a w niedzielę po prostu znokautował rywali. W sobotę na drugim stopniu podium stanął Andrzej Stękała, natomiast trzecie miejsce wywalczył reprezentant Niemiec Philipp Raimund. W niedzielę ndrugi był Niemiec Moritz Baer, który do Murańki stracił prawie 13 punktów. Natomiast trzecie miejsce wywalczył Paweł Wąsek. 

62 skoczków narciarskich stanęło na starcie zawodów Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle. Bardzo dobrze w konkursach rozgrywanym na wiślańskim obiekcie zaprezentowała się biało-czerwona 11-stka. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę aż siedmiu naszych reprezentantów wywalczyło pucharowe punkty i śmiało można powiedzieć, że były to jedne z najlepszych w ostatnim czasie konkursów Puchar Kontynentalnego w wykonaniu polskich skoczków.

Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem sobotniej rywalizacji był Klemens Murańka. 25-latek wygrał najpierw oficjalny trening i serię próbną, a następnie dwie serie konkursowe. Murańka w pierwszym ocenianym skoku uzyskał 125,5 metra, a finale wylądował na 128 metrze i mógł cieszyć się ze zwycięstwa w zawodach. Był to pierwszy od dwóch lat triumf Polaka w konkursach międzynarodowych. – Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa, chociaż moje skoki nie były perfekcyjne. W pierwszej serii troszkę spóźniłem skok, natomiast w drugiej odbicie wykonałem za bardzo do kierunku. Ale ogólnie konkurs poszedł po mojej myśli i jestem z niego zadowolony – ocenia swój występ sobotni triumfator. – Ogólnie od początku sezonu fajnie już mi się skakało. Moje skoki były różne, ale widać było, że wszystko idzie w dobrą stronę. Na ostatnich treningach oddawałem dobre skoki i liczyłem na to, że powtórzę je w zawodach. Wiedziałem, że stać mnie na dobry występ i to się udało – podkreśla Klemens Murańka. 

Obok Murańki na drugim stopniu podium stanął Andrzej Stękała, który zarówno w pierwszej, jak i drugiej serii zanotował drugi rezultat. Podopieczny Macieja Maciusiaka lądował odpowiednio na 125 oraz 126 metrze. – Po próbnym skoku może nie spodziewałem się tego, że ten konkurs może się tak dla mnie zakończyć, ale rozkręcałem się ze skoku na skok i wiedziałem, że jak zrobię swoje, to mam szanse na dobry wynik – opowiada Andrzej Stękała. – Jak najbardziej jestem zadowolony z moich skoków. Może wkradło się w nie kilka błędów, ale generalnie ocenię je na plus – dodaje drugi zawodnik sobotniego konkursu.

Podium uzupełnił Philipp Raimund, który oddał skoki na odległość 128 oraz 125,5 metra. – Przed przyjazdem do Wisły nie spodziewałem się, że mogę osiągnąć tutaj tak dobry wynik. Po pierwszym treningu nabrałem pewności siebie i wtedy dotarło do mnie, że jestem w stanie walczyć o wysokie lokaty mówi z uśmiechem na twarzy reprezentant Niemiec. – Jestem zadowolony z moich skoków w konkursie i bardzo cieszę się z miejsca na podium. Jest to niesamowite uczucie dodaje Raimund.

W czołowej „10” sobotniego konkursu zameldowało się jeszcze dwóch innych podopiecznych Macieja Maciusiaka. Na siódmym miejscu zawody ukończył Aleksander Znizczoł, który uzyskał 120 oraz 126 metrów. Natomiast trzy lokaty za nim uplasował się Paweł Wąsek, który lądował na 124 oraz 122 metrze. Znakomity wynik na wiślańskim obiekcie osiągnął Adam Niżnik. Podopieczny Wojciecha Topora wywalczył pierwsze w karierze punkty zawodów Letniego Pucharu Kontynentalnego, zajmując 14. lokatę. Tak dobry wynik Niżnikowi dały skoki na odległość 121,5 oraz 126 metrów. Punkty zdobyli również 22. Tomasz Pilch (116,5 i 117,5 m) oraz 30. Mateusz Gruszka (120 i 112 m). Warto dodać, że dzięki punktom wywalczonym w sobotnim konkursie, Niżnik i Gruszka będą mogli już powalczyć w zawodach wyższej rangi.

Choć do finałowej „30” nie zdołali awansować: 35. Kacper Juroszek (118,5 m), 39. Bartosz Czyż (112 m), 43. Jan Habdas (115 m) oraz 44. Wiktor Pękala (114 m), to występ tych zawodników również należy zaliczyć na plus.

 

W niedzielę kolejne piękne zwycięstwo odniósł Klemens Murańka, który tego dnia znów nie dał żadnych szans rywalom. 25-latek w pierwszej serii uzyskał 131 metrów, natomiast w finale podstawił kropkę nad "i", lądując trzy metry dalej. - Wczoraj mówiłem, że będę szedł za ciosem i to udało się dzisiaj zrealizować - mówi zadowolony Klemens Murańka. - Jest ta powtarzalność i te skoki z wczoraj udało się przełożyć również na dzisiejszy konkurs, co mnie bardzo cieszy, bo to jest bardzo ważne - dodaje dominator zawodów w Wiśle. - To był bardzo udany weekend dla mnie i na pewno sukcesy te podniosą mnie trochę na duchu i teraz pójdę za ciosem. Po tak trudnym sezonie, te dwie wygrane dużo dla mnie znaczą - podkreśla Murańka. - Jestem zadowolony z oddanych tutaj skoków, ale na pewno znajdziemy w nich jeszcze rzeczy do poprawy - podsumowuje podopieczny Macieja Maciusiaka.

Drugie miejsce wywalczył Moritz Baer, który oddał skoki na odległość 127 oraz 127,5 metra. - Wiedziałem, że jestem dzisiaj w dobrej dyspozycji i jeśli oddam takie skoki, na które mnie stać, to jestem w stanie walczyć o miejsce na podium. Zrobiłem to i jestem bardzo szczęśliwy z drugiego miejsca - opowiada Moritz Baer. - Pierwszy skok nie był idealny, ale drugi był już naprawdę dobry. W Polsce zawsze miło się skacze, bo jest wspaniała atmosfera i wielu kibiców - dodaje Niemiec.

Podium uzupełnił Paweł Wąsek, który po raz pierwszy w karierze stanął na podium w letniej edycji Pucharu Kontynentalnego. 20-latek na wiślańskim obiekcie lądował odpowiednio na 124 oraz 125 metrów. - Oczywiście, że jestem zadowolony z moich dzisiejszych skoków. Może ten pierwszy skok był trochę spóźniony, ale za to ten drugi poszedł już całkiem fajnie, dlatego bardzo się z tego cieszę - mówi z uśmiechem na twarzy Paweł Wąsek. - Po ostatnich treningach wiedziałem, że stać mnie na dobre rezultaty, bo moje skoki były naprawdę dobre. Jednak żeby stanąć na podium w zawodach potrzeba dwóch, a nie jednego dobrego skoku, a także troszkę szczęścia i to wszystko dzisiaj zagrało - podsumowuje reprezentant Kadry Narodowej B.

W czołowej "10" konkursu zameldowali się również piąty Aleksander Zniszczoł (127 i 129 m) oraz siódmy Andrzej Stękała (122,5 i 124,5 m). W sumie siedmiu reprezentantów znów wywalczyło pucharowe punkty. Na 14. miejscu zawody ukończył Adam Niżnik (129,5 i 121 m), 18. był Kacper Juroszek (122,5 i 117 m), a 29. Jan Habdas (118,5 i 118 m), dla którego są to pierwsze punkty w zawodach tej rangi.

Awansu do serii finałowej nie udało się wywalczyć: 43. Tomaszowi Pilchowi (118,5 m), 44. Mateuszowi Gruszce (115,5 m), 46. Bartoszowi Czyżowi (113,5 m) oraz 48. Wiktorowi Pękali (112,5 m).

Dwudniowe zawody zgromadziły całkiem liczną rzeszę kibiców. Wstęp na skocznię był bezpłatny!

Rywalizacja w zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego przenosi się teraz do czeskiego Frensztatu, gdzie w najbliższy weekend rozegrane zostaną dwa konkursy. Trener Maciej Maciusiak powołał na te zawody pięciu swoich podopiecznych: Klemensa Murańkę, Pawła Wąska, Andrzeja Stękałę, Tomasza Pilcha i Kacpra Juroszka.



Kalendarz imprez

Przejdź do wersji tekstowej kalendarium imprez
PN WT ŚR CZ PT SB ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Jak spędzisz tutaj czas?

Baner Aktywnie pozytywnie
Banner Rodzinnie goscinnie
Baner na edukowaniu i harcowaniu
Baner na konferencji
Baner Mapa miasta
Baner Kamera internetowa
Baner baza noclegowa
Baner Baza wyciągi

Partnerzy

Herb miasta Nepomuk
Herb miasta Jablunkov
Herb miasta Rheinhausen
Herb miasta Hukvaldy
Herb miasta Bullylesmines
Herb miasta Coka
Herb gminy Jastarnia
Herb miasta Szczyrk
Herb miasta Brenna
Herb gminy Istebna
Herb miasta Ustroń
Copyright © by Urząd Miasta Wisła 2024
Polityka prywatności i cookies Deklaracja dostępności
Realizacja: Agencja Marketingu Internetowego
//widget pogodowy