Miasto Wisła - oficjalna strona

Już za dwa tygodnie czekają nas kolejne tego lata zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego, które rozegrane zostaną na polskich i czeskich obiektach. Nie będą to zwykłe konkursy, bowiem po prawie 30 latach powraca Puchar Beskidów, w ramach którego rywalizacja toczyć się będzie na skoczni w Szczyrku, w Wiśle oraz we Frensztacie.

Walka o zwycięstwo w Pucharze Beskidów rozpocznie się 18 sierpnia na obiekcie HS-106 w Szczyrku i po trzech dniach zakończy się w czeskim Frensztacie. Na dwa tygodnie przed zawodami Komitet Organizacyjny Pucharu Beskidów w Szczyrku oraz w Wiśle ma dla kibiców skoków narciarskich znakomitą informację. - Postanowiliśmy, że nie będziemy prowadzić sprzedaży biletów na konkursy Pucharu Kontynentalnego w Polsce, tym samym każdy fan skoków narciarskich będzie mógł przyjechać do Szczyrku oraz do Wisły i kibicować naszym reprezentantom - informuje Andrzej Wąsowicz, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. - Chcemy promować zarówno skoki narciarskie w Polsce, jak i Puchar Beskidów, dlatego zdecydowaliśmy, że wstęp na zawody będzie bezpłatny - dodaje.

Po raz ostatni w Pucharze Beskidów skoczkowie narciarscy rywalizowali w 1989 roku. Najlepszy wtedy okazał się Jan Kowal, który w klasyfikacji generalnej turnieju pokonał obecnego trenera polskich skoczków - Stefana Horngachera. Podium uzupełnił Jarosław Mądry. - W najbliższym czasie po 20 paru latach wraca do Wisły i do Szczyrku Puchar Beskidów, który cieszył się kiedyś wielkim uznaniem wielu zawodników oraz publiczności. 18 sierpnia spotykamy się w Szczyrku, a 19 sierpnia tutaj na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Natomiast finał odbędzie się we Frensztacie. Myślę, że zawody będą bardzo ciekawe, dlatego chciałabym wszystkich serdecznie zaprosić do wspólnego kibicowania - podsumowuje Prezes ŚBZN.