Centrum Informacji
Turystycznej
Wisła Plac Hoffa 3, kom. 791 400 485
tel. (33) 855 34 56
Od 10 stycznia do 25 lutego w Muzeum Beskidzkim im. A. Podżorskiego w Wiśle prezentowana jest wystawa pt. „Ikona”, na którą składają się obrazy autorstwa Henryki Wojciechowskiej. Artystka ukończyła Wydział Artystyczny Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, zajmuje się malarstwem (zarówno w technice olejnej, jak i akrylowej), ale i grafiką (algrafia, linoryt, litografia). Swoje prace prezentowała na wystawach indywidualnych i zbiorowych, w kraju i zagranicą. W 2016 roku zrealizowała swoje marzenie, aby pojechać do Nowego Jorku, aby tam zobaczyć obrazy z nurtu abstrakcjonizmu ekspresyjnego, który jest jej szczególnie bliski. W amerykańskiej metropolii miała też dwie wystawy: w kawiarni Strabucks przy Manhattan Avenue oraz w galerii Klimat na East Village.
Podążając w ślad za głównym przedstawicielem tzw. action painting, Jacksonem Pollockiem, artystka często farby nakłada szpachelką z palety, a nawet je dynamicznie rozpryskuje. Jej wielkoformatowe obrazy są eksplozją kolorów na płótnie, zapisem życiowej energii. Oczywiście w tym procesie chętniej odnosi się do podświadomości niż otaczającej ją rzeczywistości. – Kolor, linia i forma są ważniejsze niż szczegóły rzeczywistego przedmiotu materii – tłumaczy artystka.
W związku z powyższymi informacjami tytuł wystawy w Muzeum Beskidzkim – „Ikona”, może okazać się dla kogoś niezrozumiałym. Słowo „ikona” wskazuje na spotkanie z Kościołem Prawosławnym i obrazami o ustalonej przez wieki ikonografii, przeznaczonymi do kultu. Okazuje się, że tradycyjne ikony są dla artystki tylko punktem wyjścia do poszukiwań, aby zbudować coś zupełnie alternatywnego. W jej niczym nieskrępowanych abstrakcjach możemy jednak znaleźć typową dla ikon kolorystykę i symboliczną wykładnię: złoty (świętość), purpurowy (władza), biały (czystość), niebieski (duchowość), zielony (życie), brąz (ziemia). Artysta przy interpretacji swoich obrazów szybko sięga po takie rozumienie kolorów. Należy podkreślić jeszcze jeden ważny aspekt wspólny obrazów Henryki Wojciechowskiej i ikon – jest nim podłoże w postaci deski.
Michał Kawulok