Miasto Wisła - oficjalna strona

Tłusty Czwartek to w tym roku w Wiśle już 12. edycja Konkursu na najlepsze beskidzkie krepliki! Po raz kolejny jury wybrało najlepsze krepliki w dwóch kategoriach: domowych i zawodowych. A wszystko to dzięki gościnności Pizzerii Belweder, która w tym roku była gospodarzem konkursu i ufundowała część nagród.
Inicjatywa zapoczątkowana w 2006r. przez Stowarzyszenie Imko Wisełka i Pawła Brągiela cieszy się ciągle dużą popularnością. Tradycję tą od trzech lat kontynuuje Wiślańskie Centrum Kultury, zachęcając do udziału miłośników pączków z Wisły i okolic. Uczestnicy z kolei z roku na rok wykazują się kreatywnością i zaangażowaniem.

Trudnego wyboru musiało dokonać w tym roku Jury, w skład którego weszli:

Aneta Legierska, pełnomocniczka Marszałka Województwa Śląskiego ds. subregionu południowego,

Dominika Tyrna, prezeska Lokalnej Grupy Działania "Cieszyńska Kraina",

Marcin Filip, dyrektor biura "Region Beskidy" i zarządca marki turystycznej "Beskidy",

Edward Wisełka, doświadczony wiślański górol, członek zespołu regionalnego "Wisła Plus",

i Zenon Zembol, który do Jury dołączył dzięki konkursowi, zorganizowanemu przez Wiślańskie Centrum Kultury.

A teraz najważniejsza informacja. Najlepsze Beskidzkie Krepliki w kategorii domowych wykonali:

1. Ewa Szalbot
2. Rodzice ze Szkoły Podstawowej w Jaworzynce
3. Natalia Brejza

A specjalne wyróżnienie otrzymała Maria Stebel, która upiekła pięknie zdobione krepliki.

W kategorii kreplików zawodowych najlepsze krepliki wykonali:

1. Cukiernia u Janeczki
2. Słodki Zakątek
3. Cukiernia Wiślanka

Specjalne wyróżnienie Jury otrzymała także Cukiernia Olandy ze Strumienia.

W tym roku nagrodę przyznała też publiczność. „Diamentowego kreplika” otrzymała Ewa Szalbot, co tylko potwierdziło wyjątkowość kreplików, przygotowanych przez Panią Ewę.

Co ciekawe, Ewa Szalbot w wiślańskim konkursie na najlepsze krepliki startowała już siódmy raz i za każdym razem stawała na podium!

- Tak sobie myślałam, że jeśli teraz nie będzie podium, to w kolejnej edycji już nie wystartuję, ale teraz chyba muszę – śmiała się Pani Ewa. Jednocześnie przyznała, że w nocnym pieczeniu kreplików bardzo pomógł jej mąż Adam, który wyrabiał ciasto.

Całość jak zawsze rewelacyjnie poprowadził Rafał Cieślar a przygrywała Kapela Wisła.

Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie i za podtrzymywanie „kreplikowej” tradycji!