Centrum Informacji
Turystycznej
Wisła Plac Hoffa 3, kom. 791 400 485
tel. (33) 855 34 56
Piotr Żyła (Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe) zajął czwarte miejsce w indywidualnym konkursie skoków narciarskich na dużej skoczni, który rozegrano 5 marca w niemieckim Oberstdorfie w ramach Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym. Zawody rozgrywane były w loteryjnych warunkach pogodowych, przy gęsto padającym mokrym śniegu i zmiennych warunkach wietrznych. Mistrz świata ze skoczni normalnej w pierwszej serii skoczył sto trzydzieści i pół metra, co dało mu piątą lokatę z nieco ponad trzypunktową stratą do podium. W drugiej oddał najdłuższy skok całego konkursu (sto trzydzieści siedem konkursów). Niestety, naszemu zawodnikowi odjęto blisko osiemnaście punktów za korzystny wiatr i m.in. dlatego nie stanął w Oberstdorfie po raz drugi na podium.
6 marca w meczu przedostatniej kolejki rozgrywek grupy mistrzowskiej (o miejsca 1-8) grupy południowej I ligi koszykówki kobiet drużyna ISWJ Wisła przegrała na wyjeździe z ekipą SKF Jura Basket Zabierzów - 54:69 (22:22, 9:18, 11:11, 12:18).
Natomiast w niedziele 7 marca nasze koszykarki wygrały Mini Turniej Sparingowy Kadetek, który odbył się w Bochni.
W pierwszym pojedynku pokonały Wisłę CanPack Kraków - 73:57 (19:14, 18:20, 12:13, 24:10), a w drugim MOSiR Bochnię - 56:48 (23:6, 8:14, 10:10, 15:18).
Skład ISWJ Wisła: Elżbieta Podżorska, Agata Martynek, Sandra Hracka, Karolina Kiraga, Maja Gańczarczyk-Dec, Zuzanna Madzia, Patrycja Karkut, Julia Jędrecka, Oliwia Zelek, Oliwia Uciecha, Maria Lubecka, Noemi Grabiec
Anna Barczuk i Janusz Malczyk zakończyli bieg górski Beskid Winter Trail z tytułami najlepsza Wiślanka i najlepszy Wiślanin. Bieg na dystansie 30 km rozegrano w sobotę w okolicach Schroniska Przysłop na Baraniej Górze. Bieg wygrał mieszkający w Czeskim Cieszynie Bartosz Misiak, drugie miejsce zajął Mariusz Miśkiwiecz z Cieszyna, a trzecie - Piotr Wołąkiewicz z Bielska-Białej. Wśród kobiet dystans trzydziestu kilometrów o przewyższeniu około tysiąc trzysta metrów najszybciej pokonała Agnieszka Kaczor z miejscowości Debrzno.
W dniach 5-6 marca w Wiśle odbył się Puchar Stożka - eliminacje Mistrzostw Polski Amatorów PZN w narciarstwie alpejskim.
Pierwszego dnia imprezy rywalizowano w slalomie gigancie, gdzie najlepsze czasy Open uzyskali Ewa Heczkova z Bystrzycy oraz Dawid Bucki z Woli Radziszowskiej, natomiast wczoraj przeprowadzono zmagania w slalomie. Tu najlepsze czasy osięgnęli Klaudia Więzik ze Szczyrku oraz Marcin Czyż z Wisły.
Nasi skoczkowie po raz kolejny w historii stanęli na podium konkursu drużynowego Mistrzostw Świata Seniorów. W niemieckim Oberstdorfie Polacy w składzie: Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Dawid Kubacki wywalczyli trzecie miejsce. Mistrzami świata zostali reprezentanci Niemiec: Pius Paschke, Severin Freund, Markus Eisenbichler i Karl Geiger. Natomiast tytuł wicemistrzowski zdobyli Austriacy: Philipp Aschenwald, Jan Hoerl, Daniel Huber i Stefan Kraft.
Walkę w naszej drużynie rozpoczął Piotr Żyła (WSS Wisła), który tego wieczoru nie miał sobie równych na Schattenbergschanze. Mistrz świata ze skoczni normalnej dwukrotnie lądował na 139 metrze i indywidualnie uzyskał dzisiaj najlepszą notę. Jako drugi wśród biało-czerwonych skakał Andrzej Stękała, który uzyskał 122,5 oraz 127 metrów. W trzeciej grupie rywalizował Kamil Stoch, który w pięknym stylu skoczył 133 i 132,5 metra. Czwarty w historii medal naszej drużyny w Mistrzostwach Świata Seniorów przypieczętował Dawid Kubacki, który oddał skoki na odległość 131 i 127,5 metra.
- Miałem sobie coś do udowodnienia tego ostatniego dnia w Oberstdorfie, bo byłem tutaj najlepszy. Strasznie szkoda mi tego konkursu na dużej skoczni. Za to odbiłem sobie w drużynówce. To był super dzień. Takiego fajnego dnia nie miałem od konkursu na normalnej skoczni. Magia. Do tych zawodów podszedłem inaczej. Olałem całkiem serię próbną. Jakbym nie skakał, to też nic by się nie stało. Potem jednak było takie fajne uczucie. Tak jak Power Rangers się zmieniają, to tak było ze mną. I to nie tylko w tym konkursie, ale w ogóle w Oberstdorfie. Miałem strasznie dużo energii. Wszystko fajnie się u mnie poskładało na te mistrzostwa świata - cieszył się Żyła.
fot.Tadeusz Mieczyński