Festiwal rozkręcił się na całego!
Dziesiątki spotkań, setki gości, warsztaty, spacery, spotkania, rozmowy, koncerty - tak wyglądał drugi dzień Festiwalu Słowa im. Jerzego Pilcha "Granatowe Góry"!
Wczorajszy dzień miał się rozpocząć bardzo wcześnie spacerem ornitologicznym z Jackiem Karczewskim, jednak ze względu na poranną deszczową aurę został przeniesiony na niedzielę, kiedy to prognozy zapowiadają o wiele lepszą pogodę. Odbyła się natomiast kameralna wycieczka z Jakubem Kornhauserem zatytułowana "Poezja na rowerze" czy spotkanie w Kościele Ewangelicko-Augsburskim ap. Piotra i Pawła z księdzem proboszczem Waldemarem Szajthauerem pt. "Centrum świata wiślańskich ewangelików". Swoich uczestników miał też kolejny spacer z Katarzyną Koczwarą śladami Jerzego Pilcha czy wycieczka z Sebastianem Chachołkiem śladami pozytywistów.
Nisko ułożone chmury, parująca ziemia i deszczowo-burzowy klimat sprawiły, że wczoraj wielu uczestników dostrzegło dlaczego Jerzy Pilch Wisłę nazywał granatowymi górami i skąd nazwa festiwalu.
Od godziny 10:30 do 19:30 na każdej z trzech scen odbywały się spotkania z autorami, twórcami czy literaturoznawcami. Znów trudno było wybrać, które spotkanie będzie ciekawsze, gdzie warto być, a które z przykrością odpuścić. Trochę pomogło to, że spotkania ze sceny głównej są transmitowane online i w każdej chwili będzie można je odtworzyć i odsłuchać na facebookowym fanpage'u festiwalu.
Wielkie emocje towarzyszyły licznym uczestnikom podczas zwiedzania domu Jerzego Pilcha na Parteczniku, gdzie gości oprowadzała m.in. córka pisarza Magdalena Bielska. Dla wielu możliwość wejścia do tego budynku była jednym z priorytetów tegorocznego festiwalu.
Wieczorem w amfiteatrze zgromadzili się fani alternatywnego jazzu na spektaklu słowno-muzycznym Projektu OST. Na scenie pojawili się duet Opla, czyli Piotr Bukowski (gitara) i Hubert Zemler (perkusja), saksofonista i kompozytor Mikołaj Trzaska oraz jeden z najważniejszych polskich pisarzy Andrzej Stasiuk. Kameralny koncert zakończył się owacją na stojąco zgotowaną artystom.
Ciekawym wydarzeniem był także powrót do pierwotnej funkcji bibliotecznej sali, która historycznie była przecież wiślańskim kinem "Marzenie". Późnym wieczorem w tym miejscu znowu wyświetlony został film. Paweł Łoziński zaprezentował swój "Film balkonowy".
Dziś przed nami ostatni już festiwalowy dzień, kolejne warsztaty, spacery czy spotkania. Całość zwieńczy koncert w amfiteatrze o godzinie 17:00, gdzie na scenie pojawi się Kuba Badach w repertuarze Andrzeja Zauchy.
Program ostatniego dnia festiwalu niezmiennie na www.granatowegory.pl
Warto na bieżąco śledzić festiwalowe kanały w mediach społecznościowych, gdzie znajduje się mnóstwo materiałów, relacji i kulis:
www.facebook.com/granatowegory - tutaj też transmisja na żywo ze sceny głównej festiwalu!
www.instagram.com/granatowegory
Relacja z drugiego dnia festiwalu poniżej:
.png)
