18 kwietnia w kościele ewangelicko-augsburgskim Ap. Piotra i Pawła w Wiśle odbył się wspaniały koncert, upamiętniający 110. rocznicę urodzin wybitnego pedagoga, muzyka, śpiewaka, organizatora życia muzycznego, wielkiego miłośnika Ziemi Cieszyńskiej i Wiślańskiej Jerzego Drozda.
Jerzy Drozd urodził się w 1907 roku w Wiśle. Jako dziecko bardzo lubił śpiewać i marzył, żeby zostać nauczycielem. W młodości przyjaźnił się z wybitnym kompozytorem Janem Sztwiertnią, z którym wspólnie utworzyli Wiślański Zespół Ludowy. Zespół ten wziął udział w Pierwszym Święcie Ziem Górskich w Zakopanem w 1935 roku. W 1945 Jerzy Drozd reaktywował Szkołę Muzyczną w Cieszynie, a następnie tamtejsze Ognisko Muzyczne. Był jednym z inicjatorów i kierownikiem artystycznym powstałego w sierpniu 1964 roku Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Kierował i dyrygował chórem Kościoła Ewangelickiego w Wiśle. 1 lutego 1966 roku, dzięki Jego inicjatywie, powstało w Wiśle Społeczne Ognisko Muzyczne (SOM). Jako miłośnik muzyki i kultury wiślańskiej oraz wierny przyjaciel Jana Sztwiertni, doprowadził do wystawienia opery „Sałasznicy” w cieszyńskim teatrze, w której wykonywał partie solowe wraz ze swoimi uczniami. Dzięki Niemu, w wiślańskim parku powstał pomnik Jana Sztwiertni, odsłonięty w sierpniu 1981 roku. W roku 2016 z okazji Jubileszu 50-lecia działalności SOM w Wiśle, umieszczono na siedzibie placówki (willa „Beskid”), tablicę upamiętniającą postać Jerzego Drozda.
Na koncert przybyli honorowi goście: burmistrz Wisły Tomasz Bujok i przewodniczący Rady Miasta Janusz Podżorski, córki Jerzego Drozda – Barbara i Danuta, dyrektor Instytutu Muzyki UŚ w Cieszynie prof. dr hab. Hubert Miśka, pierwsi nauczyciele SOM w Wiśle – Anna Stanieczek (skrzypce), Irena Kowala (fortepian), Franciszek Słupski (akordeon) i wielu współpracowników oraz uczniów Jerzego Drozda. 110. rocznicę urodzin kompozytora uczczono złożeniem kwiatów na Jego grobie.
Koncert zorganizowany przez dyrektor SOM w Wiśle Igę Baranowską-Jagiełło i proboszcza Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Wiśle ks. Waldemara Szajthauera, w znakomity sposób pokazał, jak pięknie i rzetelnie dzieło Jerzego Drozda jest kontynuowane. Pastor przywitał gości i w kilku zdaniach, ciepło i ujmująco opisał postać Jerzego Drozda. Następnie jako pierwszy wystąpił Chór Parafii Kościoła Ewangelicko-Augsburgskiego w Wiśle, pod dyrekcją Elżbiety Szajtauer, który wzruszył uduchowionym wykonaniem pieśni. Wśród chórzystów byli dawni koledzy i członkowie chóru z czasów Jerzego Drozda. Prelekcję i prezentację multimedialną o Jerzym Droździe przygotowała Jego uczennica Maria Szlaur-Bujok. Później zaprezentowali się uczniowie SOM, przygotowani przez swych pedagogów. Zespół taneczny góralskimi tańcami wprowadził dużo uśmiechu i radości. Akordeonista zagrał i zaśpiewał wraz z młodszym bratem żartobliwą, ludową piosenkę. Występy solistów-instrumentalistów zakończył gitarzysta.
Podkreślając wielką miłość Jerzego Drozda do śpiewu i twórczości Jana Sztwiertni, w programie nie zabrakło pieśni tego kompozytora. Uczennice klasy śpiewu SOM zaśpiewały: „Gronie, nasze gronie” i „Boli mnie Haniczko twoi zmartwieni”. Flecistka wykonała melodię pt. „Sikoreczka świergoli” przy akompaniamencie fortepianu.
Od początku istnienia SOM w Wiśle działała kapela ludowa, która odnosiła sukcesy ogólnopolskie. Obecna kapela ludowa SOM (w strojach regionalnych) na zakończenie koncertu wykonała „Suitę spod Czantorii” (wg pracy Ireny Kowali ) w aranżacji Magdaleny Kani-Łakomik. Ostatnim punktem programu było wzruszające wykonanie przez samego Mistrza, pieśni z płyty „Ojcowski dom”. Po wysłuchaniu nagrania ks. Szajthauer, podziękował obecnym za przybycie i wysłuchanie koncertu, jak również obejrzenie wystawy z pamiątkami po Jerzym Droździe. Córki Jerzego Drozda – Barbara i Danuta podziękowały wykonawcom, dyrekcji SOM oraz księdzu proboszczowi za przygotowanie koncertu.
(cameralmusic)